Ból pleców to choroba cywilizacyjna. Zmieniający się styl życia wymusza mniejszą ilość naturalnego ruchu. W praktyce oznacza to ból pleców w coraz młodszym wieku. Ale da się to naprawić. 3 lata temu zdiagnozowałem u siebie 4 przepukliny w odcinku lędźwiowym. Był kryzys, ale dziś funkcjonuje normalnie
1. KLUCZ to znaleźć powód bólu pleców. Bez tego nie pozbędziesz się problemu. Będziesz leczyć skutki, a nie przyczynę, a to działanie na krótką metę.⠀
2. Wzmacniaj obszary, które są słabe. Słaby dół? Wzmocnij brzuch i pośladki. Boli szyja i kark – wzmacniaj odcinek piersiowy – czworoboczny grzbietu (rejon łopatek) i klatkę piersiową.⠀
3. Ruszaj się więcej. Nie stygnij w jednej pozycji. Siedzisz w pracy? Jak najczęściej wstawaj i poruszaj się.⠀
4. Nie traktuj tabletek i maści jako zbawienie. Leczą tylko skutek, a nie przyczynę⠀
5. Znajdź dobrych specjalistów, którzy Ci pomogą. Działanie „na oko” może być średnio dobre, a zła selekcja ćwiczeń może pogłębić problem⠀6. Nie oczekuj po 2 treningach poprawy. Jeśli 20 lat hodujesz przepukliny to w tydzień ból nie minie jak ręką odjął⠀
7. Kręgosłup regeneruje się doskonale w nocy. Zabierając sobie sen robisz sobie krzywdę. Wody pij 2-3 a nawet 4 litry wody. Kręgosłup kocha wodę⠀
8. Miękki materac może być kiepskim rozwiązaniem. Słaby fotel bez regulacji też może pogłębiać ból. Siedzenie w aucie tak, że bardziej leżysz niż siedzisz (#swag) też może zabijać Twoje plecy. Przystosuj swoje stanowiska do kręgosłupa konsultując to ze specjalistą.⠀Zasadniczo te rzeczy są proste. Jednak ludzie wolą wierzyć w cuda i tabletki. Dlaczego? Bo to jest łatwe i proste. A na codzienne rozluźnienie trzeba znaleźć 15 minut czasu. Niektórych to przerasta. Niestety ten czas będą musieli znaleźć jak już dojdzie do operacji kręgosłupa…
Lepiej zapobiegać niż leczyć